ależ ja jestem niemożliwie głupia
Komentarze: 4
Ale szmelc !!! Siedzem sobie teraz w jakiejś trochę obskórnej kafeji z the best koleżanką i nic nie ma kompletnie do roboty. Sami idioci i zboczeńcy na czatach siedzą... Nie ma do kogo gęby otworzyć, bo Helen, moja koleżanka, jest straszliwie zaaferowana pisaniem do mnie maila... Hmm...trochę dziwne, nieprawdaż ? No cóż, za to po mojej drugiej stronie siedzi niczego sobie gościu jakiś, nawet spogląda czasem na mnie... Heh, ale ja gupia jestem. W kazdym razie wczoraj babcia wcisnęla mi do czytania "Dzienniczek" siostry Faustyny" i kazala przeczytać !!! Nie żebym byla jakaś zdemoralizowana, chodzę do Kościola, wierzę w Boga i tak dalej, ale naprawdę, ten "Dzienniczek" ma ponad 500 stron !!! W końcu są wakacje... Do tego na razie czytam "Sposób na Alcybiadesa", który wcale nieźle się zapowiada. No nic, idem na jakąś inną stronkę...
Dodaj komentarz